Józef Pawłowski
Choć ma dopiero 24 lata, mogliśmy już wielokrotnie zobaczyć go na dużym i małym ekranie, m.in. w filmie ‘’Miasto 44’’.- Jan Komasa przekroczył w tym przypadku granice kina i za to jestem mu wdzięczny – mówi aktor.
Pochodzi z
aktorskiej rodziny. Jego starszy brat Stefan oraz babcia Teresa Szmigielówna
również są aktorami. Z pewnością swój talent zawdzięcza genom, ale niewątpliwie
na swoją karierę zapracował sam. Zagrał m.in. w "Czasie honoru",
"Ojcu Mateuszu" czy
"Hotelu 52". Później przyszły role w filmach: "Wałęsa. Człowiek
z nadziei", "Jack Strong", gdzie wcielił się w Waldemara
Kuklińskiego, syna głównego bohatera filmu, pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.
Jednak dopiero główna rola w filmie "Miasto 44" w reżyserii Jana
Komasy sprawiła, że został zauważony zarówno przez krytyków, jak i widzów z
całej Polski. - Castingi trwały aż trzy lata. Na pierwszy zapisał mnie kolega
ze szkoły aktorskiej - wspomina Pawłowski. - Byłem cholernie podekscytowany,
ale na samym początku miałem dostać rolę drugoplanową, którą ostatecznie zagrał
Antoni Królikowski.
Efekt
przeszedł najśmielsze oczekiwania i powstał film, który budzi skrajne emocje.
Jedni go pokochali, inni znienawidzili, ale nie ma chyba człowieka, który po
wyjściu z kina pozostałby obojętny. - Część widzów idzie do kina ze swoją wizją
Powstania Warszawskiego. Ci ludzie oczekują, że film będzie taki, jak sobie
wyobrażają historię. Tymczasem, jeśli jesteśmy za mocno nastawieni na jedną
wizję, zamykamy się na inne. A "Miasto 44" to jest kino autorskie,
cieszę się, że nie jest grzeczne - opowiada Pawłowski. - Wierzę w to, że jeśli
chcemy się rozwijać, musimy ryzykować, przekraczać granice i w jakimś sensie
Janek Komasa to zrobił. Przesunął granice kina. Za to jestem mu wdzięczny i w
stu procentach podpisuję się pod tym filmem.
Dziś Józef Pawłowski przygotowuje się do kolejnej roli w zupełnie nowym filmie "Warsaw By Night", składającym się z czterech nowelek. Partnerować mu będzie Marta Mazurek. Został także aktorem dubbingowym, użyczył m.in. głosu Frodo Bagginsowi w polskojęzycznej wersji filmu "Hobbit. Niezwykła podróż". To zaskakujące, ale na swoim koncie ma więcej ról dubbingowych niż teatralnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz